VW Passat CC Eco Performance – Szara eminencja
W gąszczu demo carów ze spoilerami wielkości połowy samochodu na SEMA 2008 także miłośnicy dyskretnego tuningu znajdą coś dla siebie. Volkswagen CC Eco Performance Concept to doskonały przykład na to, jak zestaw eleganckich akcesoriów potrafi zdefiniować samochód od nowa.
Koncept bazujący na Passacie CC zaprojektowało biuro Volkswagen Design Center w Californi wykorzystując części renomowanych firm tuningowych takich jak APR, Brembo, H&R czy Recaro.Z zewnątrz uwagę przykuwają szary lakier perłowy i dość stonowany body-kit. Nie znajdziemy tu krzykliwych spoilerów czy karbonowych wstawek. W przednim zderzaku powiększono wloty powietrza formując je w ciekawy kształt a w tylnym umieszczono dwie spłaszczone końcówki wydechów. Całość karoserii utrzymana jest w jednej barwie a urozmaiceniem są chromowane listwy.
Elegancji dodaje szklany dach i umieszczona na nim ledwo widoczna grafika opadająca na tył auta. Wszystko z niebywałym wyczuciem smaku. Nie psując eleganckiego charakteru CC udało się przydać mu nieco więcej futuryzmu. Całości dopełniają 10-szprychowe, 20-calowe felgi z oponami Yokohama w rozmiarze 245/30 osadzone głęboko w błotnikach dzięki sportowemu zawieszeniu H&R. Aby zatrzymać takie koła w Passacie zastosowano 355-milimetrowe nawiercane tarcze hamulcowe marki Brembo z 4-tłoczkowymi zaciskami.
Wejdźmy do środka. Tam powita nas wnętrze ozdobione lakierowanymi na czarno okładzinami deski rozdzielczej. Tapicerka i fotele w niewielkim stopniu przypominają seryjnego Passata CC. Z przodu zwykłe siedziska zastąpiono kubełkami Recaro. Do ich obszycia użyto kontrastującego zestawienia białej i czarnej skóry. Warto wspomnieć że grafika pokrywająca dach, przywodząca na myśl ścieżki układów scalonych, pojawia się również na jasnych częściach tapicerki foteli. Bardzo gustowne.
Pod maską szarego Passata kryje się 2-litrowy silnik benzynowy TFSI który dzięki modyfikacjom wykonanym w firmie APR (Stage 3 Turbo Kit oraz sportowy układ wydechowy z nierdzewnej stali) osiąga 311 KM i 424 Nm momentu obrotowego. Jego zapędy można studzić dzięki możliwości regulacji wariantu mocy. Oprócz najmocniejszej opcji nazwanej Performance można zdecydować się na pośrednie ustawienie GT dające 252 KM lub ekonomiczne ECO zostawiające nam 222 KM. Po co w ogóle zastosowano takie rozwiązanie? Odpowiedź na to pytanie wielu fanom tuningu nie przypadnie do gustu. Chodzi o ekologię i obniżenie spalania. Volkswagen podaje oczywiście informacje w milach przejechanych na jednym galonie. Po dokładnym przeliczeniu ich na nasze jednostki wyniki są tak optymistyczne, że można śmiało darować sobie ich cytowanie. Dodajmy, że ponoć nawet jeżdżąc w najmocniejszym trybie silnik ma spalać mniej niż standardowa jednostka na której bazuje.
Odchodząc na chwilę od spalania warto powiedzieć kilka słów na temat modyfikacji silnika 2.0 TFSI wykonywanych przez firmę APR, która przygotowała Passata Eco Performance. Tzw. Stage 3 Turbo Kit obecnie oferowany na rynku do jednostki TFSI montowanej np. w Golfach GTI obejmuje wymianę turbosprężarki (APR współpracuje blisko z firmą Garrett), intercoolera (na 3 razy pojemniejszy), wtryskiwaczy paliwa
, pompy paliwowej i kolektora wydechowego (zaprojektowany przy pomocy komputera
i wykonany z inconelu – stopu używanego przy budowie
wydechów bolidów Formuły 1). Jak widać nie jest to amatorka. Całość kosztuje 7300 $ i podnosi moc z fabrycznych 200 do niebagatelnych 380 KM. Miło wiedzieć że w silniku TFSI tkwią podobne rezerwy mocy jak w legendarnych 1.8T.
Passat CC Eco Performance to bardzo interesujący pojazd. Nie bije po oczach krzykliwymi spoilerami i nie stara się na siłę zmienić charakteru modelu na którym bazuje. Oczywiście nie wszystkim przypadnie do gustu taki tuning. Patrząc jednak na obecnie panującą modę, może warto zastanowić się czy aby na pewno przystoi wieszać hektary spoilerów na limuzynach? Volkswagen pokazuje że można inaczej.
Felga na fuuuuul wypasie :)
źródło: autoGALERIA.pl foto: Volkswagen AG