To było do przewidzenia. Audi, tak jak jego konkurenci z segmentu, wprowadza przedłużoną o 13cm wersję swojej flagowej limuzyny.

13 to dla wielu liczba pechowa, wygląda jednak na to, że w Audi myślą inaczej. Dokładnie o 130 mm wydłużono bowiem Audi A8 w wersji L. O tę samą wartość zwiększono rozstaw osi, jednak szerokość całej konstrukcji pozostała taka sama. W rezultacie aluminiowa sylwetka wykonana w technologii Audi Space Frame nie straciła na swojej elegancji. Nadal można odnieść wrażenie, że A8 L to 007 w świetnie skrojonym smokingu od Vesper – muskularny, ale niebywale elegancki. Audi twierdzi, że dzięki technologii ASF nadwozie mimo dodatkowych centymetrów zachowało swoją sztywność, co wpłynie korzystnie zarówno na sterowność limuzyny, jak sposób pochłaniania wstrząsów i hałasów.

Oczywiście wersje L powstają z myślą o pasażerach tylnej kanapy. Ci którzy wybiorą Audi A8 L powinni zastanowić się nad opcją z dwoma oddzielnymi siedzeniami, których wygoda i poziom zaawansowania są na tyle duże, że prezes, czy gwiazda popu nie odczują specjalnej różnicy po przesiadce z prywatnego odrzutowca. Obydwa fotele są w pełni elektrycznie sterowane, podgrzewane i wentylowane. Siedzenie za fotelem pasażera, rozkłada się do pozycji, w której można udać się na małą drzemkę. Masażystka już się nie zmieści, za to fotele Audi A8 mogą spełniać i tę funkcję, wystarczy wybrać jeden z 4 programów.

Audi to “Vorsprung durch Technik” nie dziwi więc obecność dużej ilości multimediów. Zestaw Bang&Olufsen ma 1400 W mocy i 19 głośników. Całe to centrum rozrywki jest w pełni sterowalne dzięki wyświetlaczowi systemu MMI umieszczonemu na konsoli pomiędzy fotelami. Fani elektronicznych gadżetów zapewne zwrócą uwagę na ciekawą funkcję systemu MMI navigation plus, która pozwala wprowadzać adresy i numery telefonów za pośrednictwem dotykowego wyświetlacza. Wystarczy palcem nakreślić zarys litery, albo cyfry, a system rozpozna ją i na tej podstawie podejmie wyszukiwanie. Wybieranie głosowe też jest możliwe.

Pod maskę trafił potężny motor W12. Ma on pojemność 6,3l i jest wykonany w technologii FSI. W rezultacie produkuje 500 KM. To pozwala na osiągnięcie potężnej limuzynie 100 km/h w 4,9 s. Maksymalny moment obrotowy 625 Nm osiągany jest nieco powyżej 3500 obr/min. Prędkość maksymalna została ograniczona do 250 km/h. W jednostce W12 zastosowano też system kontroli temperatury, podobny do tego w nowym Q7. Zestaw zaworów otwiera cyrkulację płynu chłodniczego dopiero po osiągnięciu optymalnej temperatury. Wpływa to na wydajność całej jednostki. Potężny motor pali wg Audi 12 l/100km. Całość dzięki aluminiowej konstrukcji waży 247 kg. Moc trafia na wszystkie cztery koła poprzez 8-stopniowy automat. W normalnych warunkach 40% mocy trafia na przednią oś, a 60% na tylną. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba nawet 80% mocy może trafić na tylne koła.

Audi A8 L to gracz w klasie, w której nie można sobie pozwolić na wpadki. Wykonany z doskonałych materiałów i wyposażony w nowoczesną technologię zapewne zwróci uwagę bogatych klientów na całym świecie. Audi pokaże A8 L W12 na wystawie w Pekinie, co jest ukłonem w stronę chińskiego rynku, jednego z największych odbiorców pojazdów tego typu.

Źródło: Audi, informacja Mototarget.pl