Sbarro Golf Turbo
W 1980 roku szwajcarski tuner Franco Sbarro wykonał jedną z ciekawszych i unikatowych modyfikacji Golfa MK1 – Sbarro Golf Turbo.
Patrząc na auto z podniesionym tyłem przychodzi na myśl tylko jedno zdanie: Co to u licha jest?
W zasadzie wyglądem nie odbiega on od seryjnego Golfa pierwszej generacji, po nieco dokładniejszym obejrzeniu tego potworka można zauważyć delikatny bodykit, bardzo popularny w latach 80tych, nietypowy jak na jedynkę rozstaw śrub: 5×130 (z Porsche) oraz wloty powietrza zamontowane zaraz za przednimi drzwiami. Silnik tego wynalazku został umieszczony przez Franco Sbarro centralnie, zaraz za przednimi fotelami, dzięki temu oraz zamocowaniu 100litrowego zbiornika paliwa w miejscu oryginalnej jednostki napędowej, udało się uzyskać idealny rozkład masy – 50/50.
Nieco więcej o silniku. Pod pokrywą znajdującą się w miejscu tylnej kanapy można było znaleźć 6-cylidrowego boksera o pojemności 3,3litra, prosto z Porsche 911 Turbo (model 930) generującego zawrotne jak na tamte czasy (a było to 34 lata temu (!)) – 330KM. Jednostka napędowa była zasilana równie popularnym w latach 80tych wtryskiem K-Jetronic, znanym chociażby z Golfa MK1 GTI, czy także Golfa MK2 1.8/GTI. Całość uzupełniała 5-biegowa skrzynia biegów o oznaczeniu ZF DS25, którą można było znaleźć w BMW M1. Napędzała ona oczywiście tylną oś.
Franco Sbarro postanowił jednak pójść nieco dalej, zamontował całą karoserię na ramie, jej tylna część nie była na stałe połączona z ramą, tylko mogła być unoszona za pomocą hydraulicznych podnośników na wysokość ponad jednego metra. Po co? Z jednej strony można powiedzieć, że dla oczywistego lansu, szokowania ludzi futurystycznym jak na 80te lata projektem. Z drugiej strony dostęp do silnika umieszczonego za przednimi fotelami w budzie MK1 był tragiczny, dzięki zabiegowi z podnośnikami był fantastyczny dostęp do silnika wraz z układem napędowym.
Ponieważ auto ważyło około 1100kg, Golf mógł rozpędzić się do setki w nieco ponad 5 sekund, prędkość maksymalna wynosiła około 260km/h.
Auto zostało wyprodukowane w jednym egzemplarzu, nie mamy informacji, czy przetrwał do tej pory. Szwajcarski wizjoner nie poprzestał na jednym Golfie, w swojej kolejnej przeróbce wziął się połączenie MK1 z Porsche 928. O podobnym projekcie pisaliśmy tutaj.
źródła i foto: własne, sbarro.perso.neuf.fr