Czy dwa samochody złożone z tych samych klocków mogą mieć różne charaktery? Nawet nie wiecie jak bardzo.
Pochodzące z jednej wielkiej rodziny Audi A3 Sportback 3.2 i Volkswagen Golf R32 na nieubitym śniegu dzielą między siebie role cherubinka i urwisa.
Szukacie mocnego kompaktu, który sprawdza się na ulicy i na torze? GTI, ST czy OPC to świetny wybór na każdą niemal okazję. Ale nie na każdą pogodę. Ich atuty szybko bledną tam, gdzie nierówny asfalt niknie pod dywanikiem śniegu. A wtedy? Na nic wielka moc. Migająca bez przerwy żółta kontrolka układu antypoślizgowego jest jak biała flaga. Kierowca ognistego hatchbacka z pokorą daje się wyprzedzać dużo słabszym autom z wąskimi oponami. Jeśli ma pecha – nawet przez trzy miesiące w roku. Chyba że sięgnie do najwyższej półki. Po jeden z dwóch zaledwie modeli. Tak, w Europie są tylko dwaj dwubryłowi przedstawiciele klasy C z napędem na cztery koła i sześciocylindrowymi silnikami: Audi A3 3.2 i Golf R32 i każdy ma po 250 koni. Gdy w niedzielny poranek za oknem szaleje zawierucha, a przed wami długa droga, trudno o lepsze towarzystwo. Powiecie, że są jeszcze Impreza STi i Lancer Evo? Owszem, ale są znacznie gorzej wykończone, a ich kupno to gra wstępna do słonych rachunków. W dodatku mają… wystające kufry, a nie każdy lubi sedany. Audi i Golf są zgrabniejsze i wygodniejsze. Czym się różnią? Z grubsza tym, co odróżnia rockowych Scorpionsów od punkowych Die Toten Hosen.
…
Czytaj więcej Read More