Tuning zamka tylnej klapy w MkII
Jeśli mamy zamiar zaspawać tylną klapę (rzecz gustu) lub przynajmniej utrudnić życie kradziejom należy prostym sposobem pozbyć się zamka z kluczykiem i zastąpić go elektrycznym .
Będziemy potrzebować:
1. dwuprzewodowy siłownik zamka centralnego – najzwyklejszy, 3 kG , zakupienie jednej sztuki to koszt ok. 15 zł – na giełdzie samochodowej lub elektronicznej (mimo swego tajwańskiego pochodzenia są całkiem niezawodne – jest to najzwyklejszy silniczek 12V z przekładnią , jeśli nie leje nam się woda do środka klapy największy mróz mu nie szkodzi), w komplecie z siłownikiem na pewno dostaniemy zestaw montażowy.
2. Około 4-6 mb przewodu min. 1,5 mm2
3. Przełącznik chwilowy, którym będziemy otwierać klapę z wnętrza naszego samochodu – wolny wybór.
Następnie przystępujemy do montażu:
1. Po zdjęciu plastikowej osłony mechanizmu wycieraczki oraz uchwytu służącego do otwierania klapy (4 wkręty) wyjmujemy przycisk zamka.
2. Obcinamy w 1/3 długości cięgło zamka licząc od strony przycisku.
3. Aby uniknąć wiercenia musimy najpierw siłownik przykręcić do perforowanej listwy montażowej (w komplecie) , następnie obcinamy cięgło będące również w zestawie (ok. 5-6 cm), zakładamy je na siłownik (po przykręceniu może być problem z założeniem tego drutu) i wszystko montujemy w klapie jak na zdjęciu.
1. Łączymy ze sobą cięgła – najpierw wysuwamy maksymalnie siłownik w jego górną pozycję i skręcamy oba druty ze sobą
2. Przeciągamy przewód z tylnej klapy w okolice np. bezpieczników – ja wykorzystałem w tym celu przewód od anteny dachowej – po odpięciu tapicerki – (tylko przy tylnej klapie – wystarczy zdjąć plastikową listwę, tylko trzeba uważać żeby jej nie połamać – delikatnie !). Przewód od anteny jest prowadzony prawym przednim słupkiem do radia – po wyjęciu wtyczki z radia mocujemy do niej (taśmą izolacyjną) długi odcinek przewodu (min 6 m) i ciągniemy za przewód od anteny – jak już wyciągniemy maksymalnie z tyłu nasz pilotujący kabelek – przyklejamy przewód antenowy do kabelka max. blisko dachu i wciągamy wszystko z powrotem – w ten sposób zostaje nam dodatkowy przewód , którym będziemy zasilać siłownik.
3. Sprawdzamy najpierw “na sucho” działanie siłownika – po podłączeniu napięcia musi “zamknąć” – czyli opuścić się w dół. Niestety, nie pamiętam czy masa to zielony kabel czy niebieski.
4. Masę “podkręcamy” w klapie np. pod śrubę mocującą zwalniacz.
5. Drugi przewód łączymy z plusem zasilania przez przełącznik.
Pozostaje jeszcze udać się do zaprzyjaźnionego blacharza – lakiernika celem zaspawania klapy i przerobić zderzak.
Ja ograniczyłem działanie do “zaspawania” plastikiem otworu w uchwycie, należy tylko przed ingerencją palnikiem pamiętać by przykręcić go do jakiejś płyty montażowej, bo inaczej wypaczy się i zrobi nam się bumerang – przy przykręcaniu do klapy pęknie i będzie do wyrzucenia (wiem coś o tym…)